Lato 1942. Przypadkowe spotkanie pary młodych Niemców zaowocuje nagłym i niespodziewanym uczuciem. Ona pochodzi z szanowanej rodziny o szlacheckim rodowodzie, ale jej reputację szarga fakt posiadania nieślubnego dziecka. On jest synem ubogiego, bawarskiego chłopa, a zarazem, zaskakującym zrządzeniem losu, powiernikiem człowieka bezwzględnego i dwulicowego - wysokiego rangą oficera SS. Razem przyjdzie im się zmierzyć z tajemnicami, których ujawnienie nie tylko zagrozi ich kruchemu szczęściu, ale puści w ruch okrutną machinę gniewu, przemocy i żądzy zemsty. Opowieść przedstawia wojenne oraz powojenne losy Ewy Krauss i Rainera Dietricha, inspirowane historią życia mojej babci i dziadka. Jest to także (mam nadzieję) mój pierwszy romans z happy endem. Historia stanowi uzupełnienie "Ducha" i "Berlina", ale stanowi zamknięta, spójną całość, więc można ją czytać bez znajomości tamtych opowieści.