One-shot w świątecznym klimacie. Cóż tu dużo mówić? Filch, Huncwoci, pewna urocza Puchonka i w dodatku suche żarty bohaterów = naprawdę magiczna przygoda oraz poznanie przeszłości pewnego pomijanego woźnego i jego kota. To było pierwsze, co opublikowałam na Wattpadzie. Trochę cringe (trochę bardzo), ale mam lekki sentyment, więc przyrzekam, że tego nie tknę. Korekta @Zafiksowana Okładka od @Whatafuck_Graphic © lauena, 2018