Gdzie wypadek z karmelowym latte zbliża do siebie dawnych przyjaciół, a określenie "przyjaciół" przestaje być już takie precyzyjne. /oneshot w chuj wie ilu częściach, bo zmieniam plany co pienć (5) sekund/ okładka, która jest zbyt ładna, jak na jakość tego opowiadania: @-kingfisher- (reklamuję Panic Room za darmoszkę)