Story cover for Żona dla brata » Trylogia Norumbeska, część I by -ballada
Żona dla brata » Trylogia Norumbeska, część I
  • WpView
    Reads 6,975
  • WpVote
    Votes 80
  • WpPart
    Parts 6
  • WpView
    Reads 6,975
  • WpVote
    Votes 80
  • WpPart
    Parts 6
Ongoing, First published Dec 19, 2018
[REWRITING]


❝Jak to możliwe, że zdradziłam?❞

Czas jest okrutny dla młodej królewny, żyjącej w królestwie Morawii - jej ojciec, Luboš, zmienia plany małżeńskie. Dziewczyna imieniem Radomila jest zrozpaczona - zdążyła się przywiązać do Artura, z którym od dawna miała stanąć na ślubnym kobiercu. Okazało się jednak, że Artur popełnił bigamię, żeniąc się z Margarethą - następczynią tronu Nederlandii. Trzeba szybko zawiązać nowy sojusz, a małżeństwo z przymusu, gdy jest się przywiązanym do kogoś innego, wcale nie jest takie łatwe...

Rodzice Radomili uznają, że warto ją wysłać do Norumbegi - państwa niewielkiego, ale silnego i znaczącego więcej, niż dawny sojusz z Arturem. Dziewczyna ma zostać wydana za Georga, następcę tronu królewskiego w Saksie. Wszelkie sprawy komplikuje rzekoma śmierć dwudziestoletniego mężczyzny. Wszystko próbuje uratować jego brat - Lotar - który decyduje się poślubić porzuconą narzeczoną brata.

Z tym, że Georg żyje...


[OPOWIEŚĆ ZOSTAJE ORYGINAŁEM - TRANSFORMACJA Z FF]
All Rights Reserved
Sign up to add Żona dla brata » Trylogia Norumbeska, część I to your library and receive updates
or
#88małżeństwo
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Na tafli lodu cover
Kłamstwa przeszłości cover
I znowu te cholerne święta! cover
OJCIEC ROKU cover
Uważaj na Siebie Panno Potter cover
Przejdźmy na Drugą Stronę  cover
Grzech | Assassin's Creed cover
Blachary ~Spoiled brat~ cover
cantarella | morwin cover
I nic, co ludzkie... cover

Na tafli lodu

17 parts Ongoing

Między sztuką a hokejem Elli gubi oddech. Jeszcze trudniej oddzielić jedno od drugiego, gdy w centrum zawsze stoi Signe Eldvik, kapitan drużyny Nordvik. Ale gdy serce przyspiesza przy dziewczynie z numerem 13 wie, że to znaczy więcej, niż chciałaby przyznać. Rano chodzi do szkoły artystycznej, maluje emocje, których nie potrafi nazwać. Wieczorem staje na lodzie z kijem i maską, która ma ją chronić. Co jeśli największa rywalka okazuje się tą, która... najbardziej rozumie? Gdy ekran laptopa staje się bezpieczniejszy niż lód, a rozmowy pod nickiem zdradzają więcej niż wszystkie krzyki na lodowisku... coś w niej zaczyna pękać. A największy cień ukrywa się nie na tafli, ale pod powiekami, w głosie kogoś, kogo zna z ekranu, tylko z liter i ciszy? To historia o chaosie, stracie i o tym, jak łatwo zderzyć się sercami... nawet na lodzie. O tym, jak linia może wyrazić więcej niż słowo. Jak sztuka staje się jedynym sposobem, by nie zniknąć.