Co zrobiłabyś, gdybyś jadła sobie w szkole spokojnie kanapkę, zastanawiała się jak tu nawalić się wieczorem, by nie myśleć o niczym innym poza smakiem procentów i obejmującym Cię chłopakiem, a tu nagle BUM... Leżysz skneblowana na zimnej podłodze i słyszysz, że w ciągu doby możesz już nie żyć, co jest baaardzooo prawdopodobne, gdyż masz ledwo 3 z wf-u, a teraz musisz wykazać więcej wysiłku niż w całym swoim życiu. Nie wiesz jak się tam znalazłaś, dlaczego się tam znalazłaś i jak się ratować. Nie wiesz nic, kompletnie nic. Czas ucieka, nagle prawdopodobnie w Twojej życiowej klepsydrze piasek przesypuje się parędziesiąt razy szybciej, a ludzie znikają na Twoich oczach. No cóż... ja znalazłam się w takiej sytuacji i tak jak Ty w tej chwili, nigdy bym nie pomyślała, że coś takiego mogłoby mnie spotkać. Przecież takie rzeczy zdarzają się podobno tylko w książkach...