Tajemnica || Harry Potter Ff ||
  • Reads 386
  • Votes 28
  • Parts 3
  • Reads 386
  • Votes 28
  • Parts 3
Ongoing, First published Dec 28, 2018
A co jeśli Lilly zostałaby ugryziona przez Remusa? A co jeśli przyjaźniła by się z Severusem, a dzięki temu ze ślizgonami? A co jeśli otrzymałaby od nich pomoc? A co jeśli nikt by się nie dowiedział o jej likantropi? A co jeśli futerkowy problem przeszedł by na Harry'ego? A co jeśli z tego powodu Severus "porwał by" Harry'ego w te feralne halloween i nie trafiłby on do Dursley'ów? 

Zgaduję na niektóre pytania poznaliście już odpowiedź. A jeśli nie to zapraszam do tej właśnie powieści, gdzie poznacie losy Chłopca-który-przeżył. 

PARING: wyjdzie w praniu...

Miłego czytania~
All Rights Reserved
Sign up to add Tajemnica || Harry Potter Ff || to your library and receive updates
or
#40darkside
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Obserwator cover
Notas en español cover
Mafia| Minsung  cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Yakuza| Seungbin, Minsung  cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Green light || Lloyd Garmadon || cover
Last summer was a mistake (Rafe Cameron) cover

Boys Don't Cry

73 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."