„Draco na niego patrzył, stojąc obok drzwi, z rękami w kieszeniach spodni.
Harry w jego wzroku zobaczył wszystko.
Oczy miał przepełnione rozdarciem, tęsknotą i rozpaczliwym, pustym szczęściem. Były oceanem, w którym każda kropla miała inny skład, tworząc coś niemożliwego do opisania. Pełne emocji, dławiących się pragnień i wyrzutów. Pełne uczucia, niepoprawnego, niechcianego, ale płonącego stale, wybuchającego deszczami iskier, kiedy on sam, Harry, dokładał kolejnych drewien.
Oczy nie mogły kłamać. Oczy były szczere.
Wiedział już wszystko."
Pierwsza z najprawdopodobniej dwóch części drarry. Mój pierwszy poważniejszy projekt, do którego miałam plan wydarzeń i jakiekolwiek przygotowania, przy tym chyba pierwsza praca, którą ukończyłam. Kanon postaci starałam się zachować i raczej się udało, ale czasami nie było innej drogi niż odbiegnięcie od realiów.
Życzę miłego czytania, zapraszam do krytyki.
Art na okładce należy do alek.dar (Instagram), alek.r (Tumblr), alekartt (vk). Tutaj nie będę rozpisywać się o sytuacji związanej z prawami autorskimi, po szczegóły można napisać.
❝ Kiedy spotkali się po raz pierwszy, deszcz odbijał się od samotnych szyb Hogwartu.
Kiedy posłali sobie ostatnie spojrzenie, deszcz obmywał ich twarze z łez i ran.
Nigdy nie lubili deszczu. ❞
[wszystkie podobieństwa są przypadkowe!]