Harry ostatnio bardzo często spotykał się z Dumbledore'em, więc nie zdziwiło go zbytnio prośba o kolejne. Zdziwiła go tylko pora spotkania, ponieważ odbyła się ona dosyć późnym wieczorem. Mogło się wydawać, że słowa jakie Dumbledore wypowiedział do Harrego Pottera już nigdy go nie odstąpią.
-"To jest bardzo delikatna sprawa ,Harry. Chyba słyszałeś o Heather Scamander. Była bardzo utalentowaną czarownicą ,ale niestety ,za bardzo ufną. Zaufała najgorszemu człowiekowi jakiemu kiedykolwiek mogła zaufać. Uważała ,że doskonale go rozumie ,że to on ma rację. Była bardzo zaślepiona nim. Zapewne wiesz o kim mówię. Dziewczyna była bardzo inteligentna ,więc nie dziw się, że była mu potrzebna. Widząc wspomnienie Tom'a Riddle'a z dziennika, spotykając go i stoczenie z nim walki na cmentarzu ,powinno być wystarczającym dowodem na poznanie jego zachowania , charakteru. Przypomnij sobie proszę , Harry ,kto jest do niego podobny ,zarówno z charakteru ,jak i wyglądu." -Harremu natychmiast w myślach przesuwały się różne twarze , dopóki w jego myśli nie wkradła się pewna dziewczyna. Była bardzo ładna ,wyglądała bardzo podobnie do Tom'a Marvolo Riddle'a z dziennika. Miała specyficzny charakter. Nie widział jej zbytnio wiele ,ale wiedział ,że była poważną, inteligentną ,mądra i szanująca się czarownicą czystej krwi.
-Nie ,to nie możliwe. - powiedział Harry Potter w stronę Dumbledore'a ,a ten tylko pokiwał głową.
-Proszę cię Harry, miej na nią oko ,ale pamiętaj aby nic jej nie mówić. Ona nie ma jeszcze o niczym pojęcia.
stara nazwa - We don't always want to be who we areAll Rights Reserved