Dziwisz się, że Twoja najbliższa osoba nie daje znaku życia, a potem pojawia się wyprana z resztek emocji, nie mając ochoty na nic. W tym samym dniu znajdujesz pamiętnik i mimo iż wiesz, że nie powinieneś, robisz to - czytasz. Wspominasz wszystkie wspomnienia jeszcze raz, dowiadujesz się całkiem nowych faktów. Aż w końcu dochodzisz do punktu, w którym zdajesz sobie sprawę, co stało się w minionych dniach. A potem musisz wrócić do rzeczywistości, pogodzić ze sobą wszelkie sprzeczności i żyć dalej, jadąc w trasę i koncertując.
Prolog to właściwy bieg historii, kolejne rozdziały to okres początków kariery Jareda jako aktora, początki wspólnego grania z Shannonem, aż do wydania pierwszej, drugiej, trzeciej płyty. I to wszystko jest wspomnieniami. W pewnym punkcie na powrót wracamy do Prologu, gdzie biegniemy już dalszym rytmem. Nie ma już tajemniczej Mary, Cassie zadomowiła się w Paryżu, a Constance nabrała dystansu wobec otaczającego ją świata. I wydawać by się mogło, że wszystko jest takie, jakie być powinno. Dlaczego więc pojawia się kolejna osoba?
Wiktoria Ostrowska jest siostra Wiiko, influencerki z ekipy dresscode. Zwyczajna nastolatka wkroczyła w świat rapu dzięki jednej imprezie. Czy jej wielkie niebieskie oczy wystarczą aby rozkochać w sobie rapera, który ma obsesje na punkcie niebieskiego i liczby 47?