Candys, sweetie. | Tobidei | ONESHOT |
  • Reads 408
  • Votes 51
  • Parts 1
  • Reads 408
  • Votes 51
  • Parts 1
Complete, First published Jan 22, 2019
Mature
Dwójka uroczych chłopców, wieczór filmowy i alkohol. Co może pójść źle? 
Zapraszam do czytania! 
❤
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Candys, sweetie. | Tobidei | ONESHOT | to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Change / Rafe Cameron cover
Nie wszystko jeszcze stracone ~ Genzie cover
Saga Mistrzów  cover
Ostatni raz cover
HIS LAW || Zayn Malik cover
Dla Ciebie / Nicola Zalewski cover
Last summer was a mistake (Rafe Cameron) cover
Mafia| Minsung  cover
Obserwator cover

Boys Don't Cry

72 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."