Burza przed ciszą || Loki fanfiction
  • Reads 1,151
  • Votes 80
  • Parts 11
  • Reads 1,151
  • Votes 80
  • Parts 11
Ongoing, First published Jan 27, 2019
Asgardczycy bezpiecznie wylądowali w Norwegii, niedaleko klifu, gdzie ostatni raz Thor z Lokim widzieli Wszechojca. Zmęczony ciągłą ucieczką, ukrywaniem się oraz kłamstwami Loki postanowił zostać w powoli budującym się Nowym Asgardzie.

Tak jak tego można było się spodziewać, nie trwało to długo, aż zainteresowała się jego osobą T.A.R.C.Z.A.

Zostaje zamknięty w czterech ścianach, kto wie na jak długo. Akurat gdy widmo zagłady nigdy nie było tak bliskie, jak teraz.


_________________________________________

 • Czas akcji mieści się po filmie "Thor: Ragnarok" bez sceny po napisach (nie spotykają przerośniętej śliwki... jeszcze).
 • Nie wszystko co działo się i wydarzy w opowiadaniu jest kanoniczne (odkrycie tygodnia), jednak będzie zahaczać o pewnie eventy z mcu.
 • Opowieść nie posiada żadnego shipu z Lokim, just wholesome friendship 

Rozdziały prawdopodobnie będą publikowane co miesiąc, w ostatnich lub przed ostatnim tygodniu.

Pozdrawiam,
kozka



   kozka©2021 - jeszcze się zobaczy kiedy koniec
All Rights Reserved
Sign up to add Burza przed ciszą || Loki fanfiction to your library and receive updates
or
#745friendship
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
HIS LAW || Zayn Malik cover
𝓘𝓵 𝓶𝓲𝓸 𝓬𝓪𝓵𝑙𝓬𝓲𝓪𝓽𝓸𝓻𝓮 || Kacper Urbański  cover
bad addicted (to you) [HyunLix] cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
Ostatni raz cover
Saga Mistrzów  cover
Boys Don't Cry cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Mafia| Minsung  cover
Obserwator cover

HIS LAW || Zayn Malik

137 parts Ongoing

Wiele było pięknych kobiet. Miał je wszystkie. Miał, władał, posiadał. Złoto, jedwab, diament, stal. Śpiew słowika. Wiele oczu go widziało. Wszystkie należały do niego. Patrzyły z uwielbieniem. Tak jak im kazano. Patrzyły, z głową pochyloną. Któż jest tego godzien? Spojrzeć w oczy pana? Był podziwiany. Był potęgą, prawem, władzą. W wiele oczu patrzył. Wiele w nich widział. Barwy, odcienie. Szmaragdy, szafiry. Żadne takie same. Ale każde patrzyły z uwielbieniem. Tak jak nakazano. Patrzyły uniżenie. Niegodne jego spojrzenia. On patrzył wzrokiem władczym. One uwielbiały. On nie miłował żadnych... Lecz co zrobi PAN nasz, Gdy spojrzy w oczy inne? Nieznane i zimne. Patrzące z nienawiścią. W oczy barwy pięknej. Wcześniej niewidzianej. Oczy bezimiennej. Ale tylko dla niego, Skrytej w tajemnicy. W oczy w których ziemia z niebem się spotyka. W których brak uwielbienia. Jedynie pogarda... _____________________________________ Wszelkie prawa zastrzeżone.