Pustym wzrokiem wpatrywał się w ekran telefonu, a radośnie spoglądające z niego oczy były ostatnimi, na które chciał teraz patrzeć. Zaczął nerwowo obracać komórkę w dłoniach i spojrzał na Briana, siedzącego na drugim końcu kanapy. Ten tylko pokręcił głową i upił łyk piwa trzymanego w dłoni. - Jesteś debilem - mruknął tylko i powrócił do oglądania telewizji. Shawn westchnął cicho i odblokował telefon, wystukując dobrze znany numer. Zawahał się przez moment przed naciśnięciem zielonej słuchawki, jednak już po sekundzie trzymał telefon przy uchu. Wsłuchując się w sygnał po drugiej stronie myślał o tym, czy to wszystko jest dobrym pomysłem. Myślał o tej całej sytuacji już od jakiegoś czasu i nie wiedział, czy ma rację, ale był całkowicie przekonany, że tak będzie lepiej i nie czuje już tego, co powinien czuć. Było mu źle z myślą, że to on prosił o tej związek, że to on nalegał i on obiecywał, że będzie na zawsze, ale w tym momencie był pewien, że to wyjdzie mu na dobre.
5 parts