Story cover for Podcięte Skrzydła || PrusPol by Yoshi_Soul
Podcięte Skrzydła || PrusPol
  • Reads 13,592
  • Votes 724
  • Parts 13
  • Reads 13,592
  • Votes 724
  • Parts 13
Complete, First published Jan 29, 2019
Zastanawiałeś się kiedyś jak czuje się osoba, która po przebudzeniu zdaje sobie sprawę, że nie może wrócić do ojczyzny?
Do tego wie, że musi żyć z osobą, której szczerze nienawidzi. Wie, że jeśli nic z tym nie zrobi, nie uda jej się wydostać.

Feliks Łukasiewicz, młody Polak budzi się poza granicami swojego kraju. Dowiaduje się, że Gilbert Beilschmidt potraktował go jak zabawkę i jak gdyby nigdy nic zabrał do swojego domu. Jednak... Czy Prusak darzy Polaka tak wielką nienawiścią?

• Opowiadanie nie jest oparte na faktach historycznych!
• Human AU
• Hetalia by Himaruya Hidekaz
• Oryginalna książka by Szerdelekk
All Rights Reserved
Sign up to add Podcięte Skrzydła || PrusPol to your library and receive updates
or
#380aph
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
✔️ "A" do kwadratu | bxb cover
Nie pasujesz tu // Kiribaku cover
Jak do tego doszło?  Zalewski x Gavi cover
Stay away, asshole cover
Pod Sztandarem Wroga || NEWRON ( Ewron x Nexe )  cover
001 x 456 | to be someone cover
ᏒᎪᎥᏞᎳᎪᎽ • cytaty z piosenek (2) cover
Książę z porcelany cover
Against All Odds [Destiel: Life of Pi AU] cover
Pokochaj siebie  cover

✔️ "A" do kwadratu | bxb

69 parts Complete

Aneta Koper była głównym powodem, dla którego klasa pierwsza "A" przeżywała piekło nieustannie przez prawie rok... No, Adam niestety dłużej. Po kolejnej jedynce ze sprawdzianu był pewien, że nic już nie mogło mu zepsuć tego pechowego, upalnego dnia. Kiedy jednak wpada w ostateczne sidła piątku trzynastego, bolesne spotkanie z szarą kostką brukową staje się dla niego jedynym wybawieniem. Kto by przypuszczał, że szczęście przyjedzie do niego na... rowerze? Czyżby rycerzowi zabrakło konia? ☆☆☆ - Ile jestem winien? - zapytał osiemnastolatek, starając się ponownie nie patrzeć w oczy szatyna. Miał wrażenie, że Adrian powie "nic" i zostanie bohaterem tego dnia. - Nic - odparł krótko, a on spojrzał na niego jak na idiotę. - Powiedzmy, że to w ramach przeprosin za sytuację z piątku. I za teraz. I za wszystko w sumie. Przepraszam, że przeze mnie czułeś się... niekomfortowo. Problem w tym, że Adam dalej tak się czuł, tym razem przez samego siebie. - Kompromituję się przed tobą kolejny raz. - Kolejny? - Wlazłem ci pod koła. - Chyba ustaliliśmy, że była to także moja wina. - Gówno prawda.