,,-Czy ty właśnie próbujesz mi powiedzieć, że miałaś romans z Grindelwaldem?!- Tezeusz Scamander zdenerwował się na swoją młodszą siostrę, która siedziała skulona na fotelu w jego gabinecie. Obok niej znajdował się Newt i razem tłumaczyli się najstarszemu bratu ze swoich przygód w Nowym Jorku. -Zamknij się w końcu i wysłuchaj co ma do powiedzenia!- Magizoolog wstał gwałtownie ze swojego siedzenia, unosząc głos, autentycznie wściekły. Tezeusz zamilkł zszokowany jego niespodziewanym wybuchem gniewu. Newt nigdy nie krzyczał. Leta Lestrange tylko posłała całej trójce Scamanderów rozbawione spojrzenia, lecz nikt nie zwrócił na nią uwagi. Kultura wymagałaby od niej wyjścia z gabinetu głowy Biura Aurorów, ale romans z Gellertem Grindelwaldem był zdecydowanie czymś o czym chciała posłuchać. -Tak, miałam z nim romans. I mimo, że okazał się być... Tym kim jest, nadal są to najlepsze chwile mojego życia.- Odpowiedziała na zarzuty najmłodsze ogniwo rodu Scamanderów, Corinne."