Z dedykacją dla niesamowitej, wspaniałej i najlepszej w świecie Rozalki-Kamilki. Dzień był to niepozorny. Liceum ogólnokształcące imienia Jerzego Washingtona tętniło życiem tak, jak w każdy poniedziałek, a uczniowie przeróżnych narodowości czołgali się niby dżdżownice po szkolnych korytarzach, myślami trwając przy kartkówce z zajęć przyrodniczych u profesora Jana Jakuba oraz wizją zbliżającego się spektaklu w szkolnym teatrze. Nathan Hale wie, że aby pozostać przy życiu w nowej szkole, musi posłuchać rady nauczyciela matematyki - Johna Dickinsona - i wziąć udział w przedstawieniu. Lecz jakim kosztem? Czy chłopiec, wyglądający dzień w dzień przez okno na ulicę Madisona, odmieni jego los? A może zrobi to bitwa o miejsce w kolejce z Alexandrem Hamiltonem? W liceum, gdzie panuje wyraźny podział na Federalistów i Demokratycznych-Republikanów, niełatwą sztuką jest przetrwać, a tym bardziej, gdy na drodze staje ci miłość zbyt zakazana, by zdolna zaistnieć... I co do diabła robi tutaj Platon?