Ból. Czuję tylko ogromny ból. Widzę...Nadie. Chcę się odezwać, pobiec do niej, ale nie mogę, ktoś mnie trzyma. -Już po tobie.- szepcze. To on. Nagle zapada ciemność. Słyszę równomierne pik-pik-pik. -Jest źle...- mówi męski głos, pomiędzy pik-pik-pik. Co się do cholery dzieję?!All Rights Reserved