NOWA- miraculum
  • Reads 21
  • Votes 3
  • Parts 3
  • Reads 21
  • Votes 3
  • Parts 3
Ongoing, First published Feb 14, 2019
"Jestem tu nowa. Zastępuję Biedronkę i Czarnego Kota. Ich już nie ma. Za to jestem ja."
Paryż jest bezbronny. Już nikt go nie obroni. Władca Ciem jednak nie korzysta z sytuacji. Ma większy problem. Jego ukochane miracula zaginęły. Wraz z właścicielami.

"Wiem kim jesteś. Widziałem cię Biedronsiu. Przepraszam, ale nie mam wyboru..."
Jednak tajemnica rozwiązana, a na jej miejsce pojawia się tysiące innych. Czarny Kot dostaje drugą szansę. Może wszystko naprawić. Ona może jeszcze żyć! Ale jeden, niewłaściwy ruch wystarczy, by doszczętnie zniszczyć jego marzenia. Jego miłość.
All Rights Reserved
Sign up to add NOWA- miraculum to your library and receive updates
or
#985biedronka
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
001 x 456 cover
Whiskey Kisses | Héctor Fort cover
Dance with me || Dramione  cover
Zapach perfum || MATA cover
My first Love || Héctor Fort cover
Obserwator cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
More than love || Pedri cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."