Moja najstraszniejsza historia życia

Ja mam taką straszną historie z 4 lat bo raz jak byłam u kuzynki to ja się z nią bawiłam i mój kuzyn i kuzynka (rodzeństwo mojej kuzynki marty bo tak właśnie ma na imię) pojechali do sklepu i po jakimś czasie coś poczułam że jest coś nie tak. huśtałyśmy się na huśtawakach i nagle zobaczyłam mojego kuzyna i powiedziałam tak do mojej kuzynki
-marta czy czasami nie idzie tam artur? (Tak właśnie ma na imię brat mojej kuzynki)
Ona mi odpowiedziała
-rzeczywiście
I zaczełyśmy się drzeć do niego ale on szedł w stronę garażu i nic nie reagował potem jak dalej się huśtałyśmy to usłyszałyśmy coś w krzakach przestraszyłyśmy się i uciekłyśmy do domu kuzynki potem mój kuzyn i kuzynka (rodzeństwo mojej kuzynki) przyjechali do domu
Powiedziałyśmy o całym zdarzeniu ale oni nam nie wierzyli i potem jak my się bawiłyśmy w domu (bo padało) to nagle spojrzałyśmy przez okno i nagle pojawiła się ta sama postać , przestraszyłyśmy się i uciekłyśmy do innego pokoju
Nadal nie wiem co to za postać była i się zastanawiam do dziś
A zapomniałam napisać że to było 2 lata po śmierci mojego taty (*)

Mam na imię Sara jak coś.