Przejść koszmar... A jak już możesz wrócić do normalnego życia, nie chcesz...bo właśnie ten koszmar, stał się twoją codziennością... ------------------ Będąc na dachu zaczynam się rozglądać i teraz wiem dlaczego nie można tu wchodzić... nie ma bramek, więc jeśli spadne to nie będę mogła się niczego przytrzymać. Ale ja i tak podchodzę (bo nie boję się spaść) na sam koniec, na krawędź dachu. Chłodny wietrzyk porusza moimi czarnymi długimi włosami a ja zastanawiam się o różnych rzeczach... o tym co się stało kiedy miałam 9 lat, w moje urodziny... co się stało wcześniej... dotykam mojej bladej skóry która jest pełna blizn, których nie widać dzięki specjalnej maści. Nie wiem kiedy, ale zaczełam płakać i patrzeć na to co mie otacza... wszyscy widzą kolory... a ja szarość i moje łzy.