❝𝗻𝗼𝘁 𝗮𝗹𝗹 𝘁𝗿𝗲𝗮𝘀𝘂𝗿𝗲'𝘀 𝘀𝗶𝗹𝘃𝗲𝗿 𝗮𝗻𝗱 𝗴𝗼𝗹𝗱, 𝗺𝗮𝘁𝗲❞
ocean, statki, łupy, legendy, rum, tortuga, piraci i jedno kłamstwo, które zmieniło życie kima na zawsze.
📍Tortuga, Morze Karaibskie
20°03'N 72°48W
→ zakończone
→ taekook; pobocznie: sope, namjin
→ gatunek: angst
→ inspirowane "piratami z karaibów"
→ historia nie jest odwzorowaniem życia piratów, tylko niektóre fragmenty zgodne są z prawdą, większość jest zmyślona lub zmieniona na rzecz opowiadania.
→ może pojawiać się opis przemocy, walki, drastycznych scen lub śmierci
→bohaterowie pojawiający się w opowiadaniu, poza wyglądem i imionami, nie mają nic więcej wspólnego z prawdziwymi osobami koreańskich idoli
→wszystko co pojawia się w historii jest fikcją
→ to moje pierwsze opowiadanie, więc proszę o wyrozumiałość względem tego staruszka {start:02/19; koniec: 09/19}
"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca.
-Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner.
-Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową.
-Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca.
-Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze.
-Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."