Hej. Nazywam się Chizuru. Chizuru Sasaki. A to jest prawdziwa historia z mojego życia. Tak wiem, zwykły początek, nic nowego, zaczyna się jak większość historii, ani trochę spontaniczności, nic w tym wyjątkowego, ale ja nie jestem wyjątkowa, więc to też takie nie będzie. Jeśli to czytasz, znaczy to, że mnie już nie ma. Wącham kwiatki od spodu. Jak to możliwe? Nie wiem. Jakoś tak wyszło i tyle. Hmmm, nie podoba ci się taka odpowiedź? Trudno. Wiesz, na lekcji matematyki nie pytasz się czemu?, jak to możliwe?, musisz się z tym pogodzić, ach zapomniałam to matma, znaczy się musisz się pogodzić z wynikiem. Tak wiem nie używam zwrotów grzecznościowych, i co z tego? Czy to coś zmieni? Jeżeli napisze ,,ci'' dużą literą? Lepiej się wtedy poczujesz? Nie wydaje mi się. Jeszcze to czytacz? Ciesze się. Nie! Nie odchodź! Dobra. Już wracam do historii. A więc nazywam się, to bez sensu i co teraz?! Przez ciebie wypadłam z rytmu . Tak do ciebie mówię. Śmieszy cię to?! I słusznie moje życie jest śmieszne i... niedorzeczne. Myślę, że to właściwe określenie na moje bezsensowne życie. Mniejsza z tym muszę przecież dokończyć opowieść. Przecież po to tu jesteś. Chcesz posłuchać o moich przygodach. Więc usiądź wygodnie i słuchaj, a właściwie czytaj. Tylko nie zaśnij! Obiecujesz? Dobra, wierzę ci.
Cztery nacje, które żyją ukryte w cieniu ludzi od wieków: Wampiry, Wilkołaki, Syreny i Czarodzieje. Wszyscy kryją się za woalem normalności. Ale jest jedno miejsce, w którym nikt nic nie ukrywa i nie udaje. No może poza nowym uczniem drugiego roku- Lee Felixem. Szkoła Baltimore&Crew gdzie wysyła się młodzież z każdej nacji, to bezpieczna przystań dla magicznych. Oczywiście to tylko złudzenie, każdy doskonale wie jakie panują tu układy i hierarchie. No bo w miejscu gdzie wampiry i wilkołaki razem się uczą, nie może być przecież bezpieczne. Felix jako czarodziej ma jeszcze gorzej, ledwo posługuje się magią i uchodzi za samotnika. W szkole gdzie każdy z kimś trzyma to brak jakichkolwiek znajomości stawia cię w roli ofiary. A gdy już pierwszego dnia zadzierasz z wampirami, nie wróży nic dobrego. Tajemnica Felixa tak dobrze ukrywana przez lata ma szansę wyjść na jaw, a to za sprawą najgroźniejszego wampira w całej szkole Hwanga Hyunjina.