"-Czemu nikt mi nic nie chce powiedzieć?!- Krzyknąłem frustrowany tą całą sytuacją. Dzisiejsza noc jest wyjątkowo spokojna, a księżyc oświetla mi drogę po plaży. -Może to jest kara za moje grzechy?- Głośno myślałem idąc przed siebie, nie mam bladego pojęcia gdzie zmierzam, lecz nie przejmuje się tym. Nagle na horyzoncie dostrzegłem dziwny kształt na niebie... latawiec? Kto normalny puszcza latawiec o 3 w nocy?! Niewiele się zastanawiając zacząłem biec w tamtą stronę. Nigdy bym się nie spodziewał tego co ujrzę... Na plaży stała dziewczyna ubrana na czarno, jej długie ciemne włosy połyskiwały pod wpływem światła księżyca, w ręku trzymała sznurek od latawca. Patrzyła się w stronę morza, więc podszedłem zapytać co tu robi o tej godzinie. -Hej wszystko w porządku?- Spytałem ją lecz ona nie odpowiedziała. -Co tu robisz o tej godzinie?- Ciągnąłem dalej i ona wtedy spojrzała w moją stronę. -Mogę zapytać ciebie o to samo...- Patrzyłem na jej oczy i nagle mnie oświeciło, przecież to jest ta dziewczyna ze Starbucksa?" Opowieść o chłopaku który próbuje odnaleźć siebie po przejściach i tajemniczej dziewczynie, która wie o nim więcej niż mówi.All Rights Reserved
1 part