Jestem jak typowa nastolatka. Niczym się nie wyróżniam jestem niską blondynką o niebieskich oczach. Mieszkam w Californi tylko z ojcem, ponieważ matka pracując non stop w innym mieście znalazła sobie kogoś na boku i z nim ułożona sobie nową i szczęśliwą rodzinę. Staram się mieć z nią jakikolwiek kontakt, ale zbywała mnie cały czas tym samym "Mam za dużo roboty, bo praca prokuratora nie jest łatwa." Prowadzę nudne i normalne życie jak każda nastolatka. Mam cudownego przyjaciela Jack'a, z którym przyjaźnię się od dziecka. Traktujemy się jak rodzeństwo, ale po upływu czasu chyba zaczęłam coś do niego czuć. Chociaż nie jestem pewna, czy mogę nazwać to miłością. Jednak jedno zdarzenie a prędzej osoba zruinuje wszystko to co nas łączyło do tej pory. W całej tej kwintesencji sama bym się nie domyśliła, że zupełnie obcy dla mnie chłopak zdoła naprawić moje złamane serce. Cześć jestem Sonya i zapraszam Was do mojej historii.