Cold Heart [D.M]
  • Reads 87,172
  • Votes 3,692
  • Parts 36
  • Reads 87,172
  • Votes 3,692
  • Parts 36
Ongoing, First published Mar 05, 2019
Całe jej życie jest poza nią. Widzi je całe, widzi jego kształt i powolny ruch, który przyprowadził ją aż tutaj. Niewiele można o tym powiedzieć: przegrana partia, to wszystko. 

Straciła pierwsze rozdanie. 

Chciała zagrać drugie i straciła je także. 

Przegrała partie.

I wtedy pojawił się on. Trzymał to w swojej dłoni. 

Została teraz sama ze strachem, który nagle powrócił i tysiącem przerażających myśli. To już nie był kolejny koszmarny sen. To działo się naprawdę. 

- Coś ty najlepszego zrobiła?


Druga część „Steal Heart"
All Rights Reserved
Sign up to add Cold Heart [D.M] to your library and receive updates
or
#1wina
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover
To deny the route cover
DIADEM  cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
Prawdziwa Luna cover
Węzęł krwi cover
Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1) cover
Bliźniaki Herondale cover
Krwawy Książę cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.