Baśniobór, wymyślone akcje.
  • Reads 127
  • Votes 7
  • Parts 1
  • Reads 127
  • Votes 7
  • Parts 1
Ongoing, First published Mar 11, 2019
Jestem zauroczona serią "Baśniobór". Jest tam pełno zwrotów akcji i nieprzewidzianych zdarzeń. 
●----●----●----●----●----●----●
Jednak co by było gdyby wydarzenia były przeciwne niż są w opowieści? 

W tej książce chciałabym abyśmy wymyślili akcje które mogłyby się zdarzyć w Baśnioborze...  ↓↓ Zobacz niżej
●----●----●----●----●----●----●
 Bo co by było gdyby Ruth, Babcia Kendry i Setha do końca pierwszej części była uwięziona w ciele kury? albo Muriel porwała gigantyczną krowę, Wiolę skoro dzięki jej mleku można widzieć magiczne istoty? Jak wtedy by się potoczyła akcja?
●----●----●----●----●----●----●
Serdecznie zapraszam do pomocy nad tą serią -------> Komentarz.
All Rights Reserved
Table of contents

1 part

Sign up to add Baśniobór, wymyślone akcje. to your library and receive updates
or
#435przygody
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Obserwator cover
001 x 456 cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
Zapach perfum || MATA cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover
Light in the dark|Rodzina monet cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."