Dla Sherlocka Holmesa nastały ciężkie czasy. John postanowił poświęcić więcej czasu córce i wybrał się z nią na podróż po Europie. Pani Hudson twierdzi, że jest coraz bardziej schorowana i potrzebuje wypoczynku w sanatorium, zostawiając cały dom na jego głowie. Lestrade został przeniesiony do jakiegoś prowincjonalnego miasteczka w Walii, gdzie ma pełnić funkcję komendanta, a jego miejsce zajął przesadnie optymistyczny, męczący Amerykanin, z którym teraz detektyw musi współpracować. A przecież on tak nie znosi Amerykanów! Na domiar złego ostatnio po kostnicy panoszy się jakaś marudna, kompletnie niekompetentna idiotka zastępująca Molly, która opuściła Londyn. Dwa lata temu.
Tym razem historia nieco inna niż te, które publikowałam do tej pory. Zdecydowanie więcej dramatyzmu, posępnego klimatu, ale nie zabraknie też akcentów humorystycznych. Serdecznie zapraszam wszystkich fanów sherlolly. Mam nadzieję, że się spodoba :)
UWAGA! Opowiadanie jest mocno powiązane z ostatnim odcinkiem czwartego sezonu. Jeśli więc zabierzesz się za jego lekturę, nie obejrzawszy "The Final Problem", możesz mieć trudności ze zrozumieniem fabuły, a przy okazji narobisz sobie niepotrzebnych spoilerów :P
Postaci są własnością stacji BBC oraz zespołu realizującego serial "Sherlock".
Opowiadanie pisane: luty - lipiec 2017
Znaki na niebie nie kłamią - przepowiednia sprzed kilku lat wypełnia się na oczach Białozórz. Enigmatyczne proroctwo zapowiada suszę, którą powstrzymać może tylko ujawnienie skrywanej prawdy. Jest jednak jeden haczyk: prawda ta musi zostać wyznana z własnej, nieprzymuszonej woli. Tylko wtedy uda się uniknąć śmierci niewinnego człowieka.
Dobrosławę, wiejską zielarkę i wieszczkę, czeka trudne zadanie - musi ona odgadnąć o kim mówi przepowiednia, a także sprawić, że rzeczona prawda sama wyjdzie na światło dzienne. Jak do tego doprowadzić? O kim mówi przepowiednia? Czy uda się powstrzymać klątwę? Jaką prawdę skrywają Białozorzanie?
Susza zbiera żniwo, Dobrosława prowadzi swoje śledztwo, a w tle tego wszystkiego rozgrywa się niewinny, młodzieńczy romans.
Zapraszam do przeczytania opowiadania, którego akcja rozgrywa się na parędziesiąt lat przed wydarzeniami z powieści "Niechaj Niosą Nas Białe Obłoki".