***
-Kim ty jesteś?! - zapytałam, podnosząc głos trochę za bardzo. Nie potrzebnie zwróciłam na siebie uwagę innych, czego bardzo nie lubiłam.
-Jestem Kevin. - odparł spokojnie chłopak, patrząc na coś nade mną.
-Możesz chociaż raz, zachować się poważnie? - zapytałam, choć wiedziałam, że jego odpowiedź, będzie przecząca, albo nawet mi na nią nie odpowie - I zdejmij w końcu, te głupie okulary! - szybkim ruchem zabrałam blondynowi dany przedmiot.
Przez moment mogłam zobaczyć szare oczy chłopaka. Były puste, wyglądały jak kamień, który ktoś porzucił na pastwę losu. Oczarowały mnie zupełnie, były tak wyjątkowe, że aż chciało się na nie patrzeć godzinami.
Niestety, albo i stety, chłopak szybko wyrwał mi okulary i założył je na swoje skamieniałe oczy.
-Czemu... - chciałam zapytać o powód zakrywania tak pięknych oczu, ale nie dał mi dokończyć pytania.
-Zostaw mnie. - szepnął cicho, tak że ledwie mogłam go usłyszeć, a po tonie jego głosu mogłam rozpoznać, że jest bliski płaczu. Poprawił nerwowo okulary i biegiem ruszył w nieznanym mi kierunku.
°°°
Vivian to cicha i nie zauważalna osoba. Pewnego dnia wpada na pewnego chłopaka i tak jej życie drastycznie się zmienia. Poznaje świat z innej strony, nie zawsze tej lepszej.
Elitarna szkoła, nowa uczennica, największy rywal jej brata, tajemnicze zdarzenia, burza śnieżna, serca z lodu. "Akademii Avalanche się nie wybiera. To ona wybiera Ciebie"