borze jaki edgy tytuł
Okej, generalnie to opko to historia mojej postaci, Notyrtnapa, ale gdyby mój chłopiec nie uciekł 10 lat wcześniej i został ze swoją okropną okropną rodziną. Takie sobie tam au, bo jestem potworem.
Historia z opowieści zaczyna się nocy, której chłopak, po miesiącach planowania, decyduje się w końcu zabić członków swojej rodziny. Jego intencje wynikają z okrutnego traktowania przez długie lata, przez każdego z jego bliskich. Jest przepełniony złością i frustracją, i już nigdy nie będzie lepszy. A przynajmniej o tym jest przekonany. I szuka jakiegoś dobrego sposobu, by w końcu się zemścić - bo właśnie na tym mu teraz najbardziej zależy.
Żeby nie było, boyo jest trytonem (patrz imię) ((najlepiej od tyłu)) i księciem, więc perypetie są niezłe, polecam czytanko.
No i żeby boya z Notyrtnapem nie mylić, bo to jednak jego inna wersja, to zapraszam do nazywania go Bucotyrtnapem. :}
Ona najbardziej rozchwytywana producentka i realizatorka w kraju. On jeden z bardziej znanych raperów w Polsce. Livia nienawidzi Michała Matczaka, ale może kiedyś to się zmieni...
Co los zgotuje naszej głównej bohaterce? Kto z nią zostanie mimo wszystko, a kto zostawi lub wykorzysta dla własnych korzyści?
NIE BIERZCIE TEGO NA SERIO JEST TO FIKCJA LITERACKA