Latarnie miejskie odbijane w lusterku dają nieziemski efekt w trakcie deszczu. Szczególnie podczas jazdy. Miasto o tej porze jest puste. Ludzi pełno, lecz pusto. Długie i wygórowane oczekiwania, krotkie i rozczarowujące przyjemności. Sto dwadzieścia na liczniku. Długa droga przede mną. Nie wiem co mam już że sobą dziś zrobić. Ta pustka, wysysa mnie od środka. Czuję się... Hmm... No właśnie, chyba się nie czuję. Po prostu. Jedno wielkie nic. Sto trzydzieści. Muzykę też dam głośniej. Nie chce już czuć niczego. Tylko głuche brzmienie muzyki w mojej głowie. Zawiera przekleństwa, sceny erotyczne oraz ludzkie uzależnienia.All Rights Reserved