„Więzienie dla kobiet o zaostrzonym rygorze". - No serio, nic lepszego nie było? - zapytała przewracając oczami. - No wybacz, że to nie Hilton... Ale jeść dają i na głowę się nie leje. - powiedział podirytowany policjant podchodząc do bramy i legitymując się. - Hilton? Nie musisz mi, aż tak ubliżać... Bywałam w dużo lepszych hotelach niż Hilton... Szczególnie lubię te w Vegas. No ale skąd ty możesz to wiedzieć, skoro dla ciebie egzotyka zaczyna się z przekroczeniem granic Warszawy. - parsknęła śmiechem. - Dobrze, że ci humor dopisuje, będziesz milsza dla swoich koleżanek z celi... Z góry przepraszam za wszystkie błędy interpunkcyjne/ortograficzne/literówki, ale piszę z telefonu ❤️.