Zawsze marzyłam o wyjeździe na studia. To nie tak, że chciałam uciec z dziury, doznać wolności, imprezowania bez nadzoru rodziców. Chciałam poznać tego kogoś. Tego kogoś, który zakocha się we mnie pomimo moich dziwactw i lęków. Kogoś jakby wyciągniętego z książki, idealnego. Nie zdarzyło się to w liceum, a ja już miałam dość czekania. To musiało się wydarzyć na studiach, bo gdzie indziej?
2 parts