Lea Darksea jest dziewczyną, która przyjechała do Jorviku, na wakacje. Jednak, jej wakacje się przedłużyły, i została tam na stałe. A może jednak na kilka miesięcy, bądź lat?
Jej rodzice zostawili ją przy stajni Moorland. A sama jednak poczuła, że to miejsce jest niezwykłe.
Mimo że to tylko najzwyczajniejsza stajnia, ona widziała w niej coś niezwykłego. To miejsce, według niej, posiadało silną magiczną moc.
Co ją do tego miejsca tak przyciągnęło, że nie mogła go opuścić?
Co przeżyła w nowym miejscu?
|| FanFiction, z lekką miłością oraz wielką miłością do koni. FF wymyślony z gry, Star Stable online. Zachęcam ludzi jeżdżących konno/grających w gry o koniach do przeczytania! ||
|| Proszę o nie kopiowanie opowiadania, fabuła została wymyślona przeze mnie.
Dziękuję i miłego czytania~
"You're different from what I expected," she said softly.
"How so?" he asked, glancing at her.
"I don't know," she replied, searching for the right words. "You just... have this way of making people feel like they matter. Even here, in this... nightmare."
He was quiet for a moment before responding. "You matter, Y/n. Don't forget that."
OR
Y/n wakes up in the deadly Squid Game, surrounded by strangers and fighting to survive. What she doesn't know is that the mysterious Frontman is watching her every move through the cameras- and she's caught his attention.