Wszystko zaczęło się jak zawsze, czyli od rodziny. Przecież to ona jest w życiu najważniejsza, prawda? Nie tym razem kochani. Właściwie jest ona ważna, ale tutaj nie poświęci się ona dla Ciebie. To ona poświęca Ciebie. Dosłownie. Sprawa zaczęła się poważnie komplikować, kiedy na drzwiach od kabiny pojawiło się szminką pisane ,,Pomóż mi się stąd wydostać. Wezwij policję do instytucji religijnej na obrzeżach. Moja rodzina mnie porwała'' . Wiadomość była jasna, Aloy Black potrzebowała pomocy. W pewnym sensie, bo najbardziej chciała być wolna. Uwaga! Wątek religijny jest wymyślony i nie ma na celu obrażania nikogo.All Rights Reserved
1 part