"Był kiedyś taki czas, że Potter nigdy nie odmawiał jointa. Pamiętam moment, w którym odkryłem to po raz pierwszy, blask w jego oku na widok skręta, sposób, w jaki wypuszczał powietrze przez nos po pierwszym buchu. Jakby ktoś nagle zdjął cały ciężar świata z jego ramion. Nachyliłem się do niego wtedy blisko, wykrzywiając brwi, a on przyłożył rękę do mojej twarzy i odepchnął mocno od siebie. Wiedział wtedy, że ja wiem, a nie chciał, żebym wiedział. Nie pasowało to w końcu do tego na kogo się kreował, albo może do tego na kogo kreowali go inni."
2 część, z Trylogii, Strony Dracon'a Malfoy'a.
Zapraszam! 😘
******
"~Znowu to samo~
- Dziękuję. - uśmiechnął się i odebrał różę od mężczyzny."
"- Nie, to może zaczekać. - przysiad ł tuż obok niego, patrząc na niego badawczo i zbliżając się niebezpiecznie blisko. - Ładnie wyglądasz. - mruknął kokieteryjnie. - Jesteś z kimś umówiony?"
"Loczek posłał mu szeroki uśmiech, a Draco już wiedział, że to najpiękniejszy widok, jaki dane było mu zobaczyć. Przełknął ślinę i położył swoją dużą dłoń, na te należącą do Harry'ego.
- Ja... Chciałbym, abyś wrócił..."