Ona- drobna brunetka z wiecznie zaszklonymi i pieknymi zielonymi oczami. Od życia dostała kopniaka w dupe. Nienawiedzi siebie, boi się ludzi a szczególnie swojej rasy. On- potężny szatyn z błekitnymi oczami a co najważniejsze, alfa watachy z jednych największych w Europie. UWAGA! W opowiadaniu użyte wulgaryzmy, sceny erotyczne i bla bla bla chyba wiecie o co chodzi ;) Zapraszam do przeczytania <33