-Proszę cię nie zabij się , nie przeżyłbym tego...- Powiedział chłodno kapral wbijając swoje kobaltowe tęczówki w moje oczy - O czym Kapral opowiada ? Myślałam że jest Pan przygotowany na śmierć swoich współtowarzyszy - Levi dalej Lustrował wzrokiem moją osobę. Jego twarz było niebezpiecznie blisko ale nie miałam nic przeciwko temu pragnęłam tego od dawna. Kapral Złapał mój podbródek i uniósł ku górze a już chwilę później złączył nasze usta w delikatnym ale namiętnym pocałunku. - Jestem przygotowany na wszystko, ale nie na twoją śmierć...- Zrobił pauzę powodującą napięcie - Kocham cię Petra...All Rights Reserved
1 part