last night

Reads 184,122
Votes 10,797
Parts 53

Reads 184,122
Votes 10,797
Parts 53

jjkxreader •|tłumaczenie|•
    
    - Więc to jest to, co robisz, huh? Zrób to ze mną, a potem odejdź, jakby to nie była wielka sprawa. - powiedział, podchodząc bliżej.
    
    Cofnęłam się i wkrótce moje plecy dotknęły ściany, wskazując, że nie mam gdzie teraz uciekać.
    
    - Sprawię, że zapłacisz za obrażanie mnie w ten sposób i tym razem nie pozwolę ci uciec... bo tym razem nawet nie będziesz w stanie chodzić. - ugryzł płatek mojego ucha, wysyłając dreszcz w dół mojego kręgosłupa.
    
    
    
    Oryginał należy do @momopeach12All Rights Reserved

bangtan bangtansonyeondan bts fanfic fanfiction jeonjeongguk jeonjungkook jjk junghoseok jungkook jungkookxreader kimnamjoon kimseokjin kimtaehyung maknae minyoongi parkjimin xreader

Table of contents

1
Tue, Jun 23, 2020
2
Tue, Jun 23, 2020
3
Tue, Jun 23, 2020
4
Tue, Jun 23, 2020
5
Tue, Jun 23, 2020
6
Tue, Jun 23, 2020
7
Tue, Jun 23, 2020
8
Tue, Jun 23, 2020
9
Tue, Jun 23, 2020
10
Tue, Jun 23, 2020
11
Tue, Jun 23, 2020
12
Tue, Jun 23, 2020
13
Tue, Jun 23, 2020
14
Tue, Jun 23, 2020
15
Tue, Jun 23, 2020
16
Tue, Jun 23, 2020
17
Tue, Jun 23, 2020
18
Tue, Jun 23, 2020
19
Tue, Jun 23, 2020
20
Tue, Jun 23, 2020
21
Tue, Jun 23, 2020
22
Tue, Jun 23, 2020
23
Tue, Jun 23, 2020
24
Tue, Jun 23, 2020
25
Tue, Jun 23, 2020
26
Tue, Jun 23, 2020
27
Tue, Jun 23, 2020
28
Tue, Jun 23, 2020
29
Tue, Jun 23, 2020
30
Tue, Jun 23, 2020
31
Tue, Jun 23, 2020
32
Tue, Jun 23, 2020
33
Tue, Jun 23, 2020
34
Tue, Jun 23, 2020
35
Tue, Jun 23, 2020
36
Tue, Jun 23, 2020
37
Tue, Jun 23, 2020
38
Tue, Jun 23, 2020
39
Tue, Jun 23, 2020
40
Tue, Jun 23, 2020
41
Tue, Jun 23, 2020
42
Tue, Jun 23, 2020
43
Tue, Jun 23, 2020
44
Tue, Jun 23, 2020
45
Tue, Jun 23, 2020
46
Tue, Jun 23, 2020
47
Tue, Jun 23, 2020
48
Tue, Jun 23, 2020
49
Tue, Jun 23, 2020
50
Tue, Jun 23, 2020
51
Tue, Jun 23, 2020
52
Tue, Jun 23, 2020
53
Tue, Jun 23, 2020

jjkxreader •|tłumaczenie|•
    
    - Więc to jest to, co robisz, huh? Zrób to ze mną, a potem odejdź, jakby to nie była wielka sprawa. - powiedział, podchodząc bliżej.
    
    Cofnęłam się i wkrótce moje plecy dotknęły ściany, wskazując, że nie mam gdzie teraz uciekać.
    
    - Sprawię, że zapłacisz za obrażanie mnie w ten sposób i tym razem nie pozwolę ci uciec... bo tym razem nawet nie będziesz w stanie chodzić. - ugryzł płatek mojego ucha, wysyłając dreszcz w dół mojego kręgosłupa.
    
    
    
    Oryginał należy do @momopeach12

53 parts