End Game | G. Schlierenzauer
  • Reads 4,443
  • Votes 489
  • Parts 18
  • Reads 4,443
  • Votes 489
  • Parts 18
Ongoing, First published Apr 09, 2019
Po prawdziwym katharsis przychodzi czas na odpuszczenie. Deski teatru pustoszeją, a reszta popada w ruinę. Nawet Wy, aktorzy, potrzebujecie odpoczynku, lecz żaden z Was nie wie, jak długo będzie on trwał.  Nikt nie spodziewa się nagłej zmiany. Nie macie pojęcia, że śledzę wasz każdy ruch. Że żyję waszym życiem. Że już planuję, co dalej. Musicie się z tym pogodzić - zawsze będę o krok przed Wami.  Myślicie, że dziesięciu martwych sportowców to dużo?  Zaskoczę Was - ta liczba się powiększy. Pozostaną tylko najwytrwalsi, a gra wreszcie dobiegnie końca.

Wakacje na Teneryfie, kolejne zgrupowania i przygotowania do Letniego Grand Prix miały być początkiem czegoś nowego. Choćby życia, o jakim sportowiec Jego pokroju marzył. Ukrycie wierzył, że to koniec podchodów, a wszystko stanie się jasne. Wierzył. To nie wystarczyło.

Druga część Wicked Game.
Okładka wykonana przez @ariellyons
All Rights Reserved
Sign up to add End Game | G. Schlierenzauer to your library and receive updates
or
#1gregorschlierenzauer
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Twoje Serce - Newron cover
Vegas || Mata cover
𝑱𝒖𝒔𝒕 𝒐𝒏𝒆 𝒅𝒓𝒖𝒈 | Squid Game 2 - MODERN AU  | 𝘛𝘩𝘢𝘯𝘨𝘺𝘶 cover
never say never [ OKI ] cover
CHICA ATRACTIVA | Lamine Yamal cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
syzyf | newron cover
Obserwator cover
Often | Héctor Fort  cover
Mafia| Minsung  cover

Twoje Serce - Newron

40 parts Ongoing

- Co jest kurwa ze mną nie tak?- pytał rozpaczliwie sam siebie łapiąc się za głowę. Nie wiedział co się dzieje. Nie wiedział, gdzie obecnie jest. Wszystko wydawało się inne, wręcz mroczne - Dlaczego ja to mam, co się dzieje. Co kurwa ten jebany Natan mi zrobił? - panikował rozglądając się rozpaczliwie po pomieszczeniu. Wszystko było fioletowe. Nie wyglądało na to, że dalej był w swojej bezpiecznej komnacie. Miejsce w którym obecnie się znajdował przypominało grobowiec.Wielki, zimny, pełen pochodni płonących niebieskim płomieniem. Na samym jego środku był wielki, odwrócony krzyż nad którym unosił się jakiś człowiek. Wyglądał na złego maga, lub czarnoksiężnika. Ewron przełknął ślinę starając się przekonać samego siebie, że to wszystko co właśnie się działo, było tylko snem - To nie tylko sen - przemówił głos - Zostałeś wybrany, a ja jeszcze po ciebie wrócę Lordzie - zakończyła tajemnicza postać, po czym szybko podleciała do Ewrona, który krzyknął i zakrył oczy, licząc, że w ten sposób postać zniknie. Gdy je ponownie otworzył był w swojej tajemniczej komnacie, totalnie nie rozumiejąc co właśnie się stało. Był pewien jednej rzeczy. Znajdował się w wielkim zagrożeniu i cholernie bał się tego co miało wydarzyć się dalej...