Wpatruje się we mnie zasłoniętym mgłą spojrzeniem. Wypite procenty zapewne krążą po jej organizmie. Mruży oczy po czym rzuca szklanką o podłogę i łapie mnie za koszulę. - Jesteś kurwa mój - i wpija się agresywnie w moje wargi. A ja stoję skamieniały... Role odwrócone, w końcu chłopak też może być słodki i niewinny, nie? Znajdzie się tutaj trochę przekleństw, jeszcze myślę nad scenami +18.