"OK! Może i jestem suką, ale w przeciwieństwie do was jestem przynajmniej szczera." Dla Jennie nie liczyło się pozornie nic poza nią samą. To ona rządziła szkołą i to jej zdanie było tym, które liczyło się najbardziej. Szczera do bólu. Aczkolwiek nie szczera z sobą samą. Vernon przez całe życie szedł z szerokim uśmiechem na ustach. Imprezy, dziewczyny - to były jego główne cele. Niczego nie traktował poważnie. Przynajmniej do pewnego czasu. Jennie chciała zrobić z Vernona dobrego chłopca, a on myślał, że dzięki niemu, Jenn w końcu zmyje z twarzy fałszywą maskę i pokocha prawdziwą siebie. Szkoda jednak, że nie tak łatwo można zmienić zasady gry (ŻYCIA). Zabawa już się zaczęła. Jak myślisz, które z nich wygra tą ruletkę? 6/8 Rozdziały są publikowane w piątki.
6 parts