- Czy mógłbyś dla mnie zagrać? - zapytałam nieśmiało muzyka, który nie wiadomo skąd wyrósł mi przed nogami.
- Jasne, od tego tu jestem - zaśmiał się, a z dłoni wypadła mu kostka. - W końcu nigdy nie wiadomo, czy nie gram dla ciebie ostatni raz. Życie często źle czyta nuty.
- Umierasz?
- Ja nie, ale ty owszem... - sięgnął z kieszeni jakiś dokument. - Jacob Lover, specjalista ds. miłości i jeden z głównych poborców dusz.
Szybko ruszyłam w stronę najbliższego sklepu, ale mężczyzna dogonił mnie zanim zdążyłam wejść i chwycił za rękę.
-Zamknij oczy. Będzie trochę trząść.
Elliot Jensen and Elliot Fintry have a lot in common. They share the same name, the same house, the same school, oh and they hate each other but, as they will quickly learn, there is a fine line between love and hate.