Oczami Samotności
  • Reads 30,832
  • Votes 1,850
  • Parts 19
  • Reads 30,832
  • Votes 1,850
  • Parts 19
Complete, First published Apr 12, 2019
Kiedyś popularny i lubiany, a teraz samotny i niechciany. Nikt nie pamiętał jak miał na imię. Chodź nauczyciel wyczytywał go przy sprawdzaniu obecności, oni i tak nie nie zapamiętywali. 

Uczniowie nazywali go Samotnością. Nie mieli pojęcia dlaczego go tak przezywają. Po prostu tak się przyjęło.  

Każdy był ciekawy kim jest i dlaczego nie chce rozmawiać z nikim. Większość osób nawet nie słyszała jego głosu! Zawsze siedział w ostatniej ławce, z kapturem na głowie. Każdy się go bał, nawet nauczyciele.

                                        [:}]

1.Opowiadanie zawiera dwie części. 
2.Wolno pisane.
All Rights Reserved
Sign up to add Oczami Samotności to your library and receive updates
or
#969szkoła
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1) cover
To deny the route cover
Naucz mnie kochać cover
|•|Ptyś x Noobek|•| 2|•|Wojanowice|•| cover
DIADEM  cover
Krwawy Książę cover
happy without me || yuwin cover
Prawdziwa Luna cover
Z Rąk Mnie Nie Wypuszczaj Więcej cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover

Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1)

25 parts Ongoing

Jeongguk, syn generała ma proste zadanie - przetransportować trzy księżniczki na ziemie Astorii, smoczego królestwa, gdzie król ma wybrać jedną z nich na swoją żonę. Kim Taehyung, smok o imieniu Saephirre jest znany w ich krainie jako tyran, ale jest też smokiem, dzięki któremu królestwo Yahae ma być bezpieczne przed wrogim najazdem. Jest jeden problem - król odrzucał wszystkie swoje poprzednie wybranki i wybranków, nie akceptując żadnego, dlatego i teraz Jeon sądzi, że i ich królestwo nie zdobędzie aprobaty w ciągu miesięcznej wizyty...do czasu. - Spakowałem się, ojcze - oznajmił z uśmiechem, kiedy dostał wieść o tym, że lord Kim wreszcie wybrał swoją wybrankę serca. - Wydaje mi się...że nie będzie potrzeby - szepnął jego ojciec, patrząc jak młodszy nadal chodził po swojej komnacie. - Jak to? - zdziwił się, poprawiając swoje skórzane rękawice. - Zostajesz. - Ja? Czemu?! - Lord Kim nie wybrał Yihyun. Nie wybrał też Suji ani Siwoo. Wybrał ciebie.