Naruto - To ja jestem kowalem własnego losu.
  • Reads 49,919
  • Votes 3,074
  • Parts 37
  • Reads 49,919
  • Votes 3,074
  • Parts 37
Ongoing, First published Apr 17, 2019
Właśnie minęły trzy dni, trzy dni od tej cholernej walki. Plan się udał, ale za jaką cenę?

Madara i Obito nie żyją, lecz tak jak i cała reszta. Naruto wygrał, ale stracił wszystko w tle wielkiej bitwy, by spotkać się raz jeszcze z przyjaciółmi postanawia popełnić samobójstwo, lecz los chcę czegoś innego.
Daje mu drugą szansę, szansę na odkupienie swoich win i zniszczenie problemów przyszłości, zostaje cofnięty w czasie wraz z aktualnie posiadanymi umiejętnościami oraz zdobytą wiedzą. Czy będzie w stanie uratować to na czym mu najbardziej zależy?

Jeżeli widzisz jakieś literówki, błędy ortograficzne czy też interpunkcyjne pisz śmiało, poprawię najszybciej jak to tylko jest możliwe.

P.S. mogą pojawić się tu dziwne shipy....

Uwaga! Wydawać się będzie że główny bohater jest nie do pokonania, błąd! Każdy może zostać zabity bądź pokonany.

Second:
Naruto po nieudanej próbie powraca na świat, do innej rzeczywistości!?
Jak potoczy się jego przygoda gdy dowie się co tak naprawdę miał na myśli poprzez ciężki trening i odrzucenie....
All Rights Reserved
Sign up to add Naruto - To ja jestem kowalem własnego losu. to your library and receive updates
or
#30czas
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Whiskey Kisses | Héctor Fort cover
Dance with me || Dramione  cover
Obserwator cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Boys Don't Cry cover
001 x 456 | αgαınst αll odds | [ PL ] cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
Czy nam się to uda?(Gi-hun x In-ho) cover
More than love || Pedri cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover

Whiskey Kisses | Héctor Fort

51 parts Complete

Spotkała go przypadkiem. Héctor wydawał się częścią tego miasta - pewny siebie, uśmiechnięty, jakby znał wszystkie jego sekrety. Nie potrzebował wiele, by zwrócić na siebie uwagę, ale to, co przyciągnęło dziewczynę, nie było jego nazwisko, o którym mówiła cała Barcelona. Było coś w jego spojrzeniu, jakby za uśmiechem kryło się coś więcej.