Widmo || 5SOS ||⚡
  • Reads 16,259
  • Votes 1,413
  • Parts 43
  • Reads 16,259
  • Votes 1,413
  • Parts 43
Ongoing, First published Jun 28, 2014
Peggy to zwyczajna dziewczyna - just kidding. W gruncie rzeczy nikt nie jest całkiem zwyczajny, ona nie jest w tym przypadku wyjątkiem. Nie  ma zbyt wielu pieniędzy, ale chociaż nigdy nie mogła sobie pozwolić na ekstrawagancje, nadrabia to optymizmem i poczuciem humoru. 
Sussane jest jej przeciwieństwem. Bogata, ale zamknięta w sobie. Nieufna. Jedyna osoba z która potrafi szczerze porozmawiać to właśnie Peggy. Dziewczyny są najlepszymi przyjaciółkami od niepamiętnych czasów.  
Pewnego dnia w sklepie w którym pracuje Peggy pojawia się tajemniczy chłopak. Rozpoczyna to serię wydarzeń, której żadna z nich nie byłaby w stanie przewidzieć.

__________________________________
Opowiadanie pisane wspólnie z @elanor97. Wszelkie prawa zastrzeżone xx
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Widmo || 5SOS ||⚡ to your library and receive updates
or
#9145sos
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Obserwator cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Whiskey Kisses | Héctor Fort cover
001 x 456 cover
My first Love || Héctor Fort cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
More than love || Pedri cover
Zapach perfum || MATA cover
Dance with me || Dramione  cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."