"Biec przez las na bose stopy,
w czasach, gdy człowiek zakłada chemiczne rajstopy.
(...)
Szukając jagód, poziomek, czy malin,
kiedy wzroku nie przyćmiewa mgła spalin,
(...)
spojrzę w górę i zrozumiem,
że jednak niewiele jeszcze umiem.
(...)
Ile drzewo ma lat pierścieni
to nas jeszcze nawet nie było na ziemi."
Spróbuję tu zawrzeć większość wierszy z całego mojego życia (zaczęłam pisać wiersze już w podstawówce, kiedy miałam około 10-11 lat). Będą to sympatyczne i humorystyczne, łatwe wierszyki. Ale także i te nawiązujące do miłości, samooceny, czy głębszych przemyśleń, których każdy z nas dokonuje przynajmniej raz na jakiś czas.