„-Jest dobrze, ale nie hyung nie zjem- westchnąłem- nie mam siły na jedzenie. Nie chce niczego. Czemu to nie może być takie łatwe. Dlaczego on nie może odczuwać tego co ja i być ze mną?- spojrzałem w jego oczy i od razu zobaczyłem bezradność- no właśnie. -Nie wiem co mam ci odpowiedzieć mały- zaczął głaskać moją głowę w naprawę uspokajający sposób- ale to nie znaczy, że masz przestać jeść. Wyglądasz jak anorektyk przesadzasz Jiminnie- nie odrywał ode mnie wzroku -Proste pytanie jesz czy nie?- wskazał na jedzenie. Delikatnie pokręciłem głową przez co chłopak bez słów wstał i wyszedł z mojego pokoju. Od razu poczułem napływające łzy które już po chwili kapały na poduszkę. Jestem taki słaby. „