- Kuba?! Jak mogłeś ją zrzucić ze sceny?! - krzyknął Krzychu, a muzyka umilkła. - Co...? - zapytał ledwo kontaktując ze światem, a obraz przed jego oczyma zawirował. - Kuba ogarnij się! - przyjaciel nim potrząsnął, jednak on tylko osunął się na scenę i zaczął drżeć, zwijając się przy tym w kulkę. - Pogotowie! Niech ktoś wezwie lekarza, do cholery!! - słyszał, jakby z oddali głos Krzycha. Potem nastała już tylko ciemność. 10.05.2019 - #1 zdrada 10.05.2019 - #3 quebonafide 10.05.2019 - #1 powieść 10.05.2019 - #1 opowieść 10.05.2019 -All Rights Reserved