Kiedyś byli w sobie zakochani. Ona zapomniała jak to jest kochać i być kochaną. On też zapomniał jak to jest być kochanym, ale nigdy nie zapomniał jak to jest kochać kogoś kto jako jedyny odarł go ze skorupy obojętności i nauczył, że miłość i uczucia nie zawsze są słabością.
Jednak kiedy Caroline i Klaus po latach stają twarzą w twarz nie wiedzą co zrobić. Ona czuje zmieszanie i panikę nie wiedząc skąd zna potwora, który na jej oczach zabił jej chłopaka i cały czas próbuje siać zamęt w życiu jej i jej przyjaciół. On natomiast nie dowierza, że jedyna osoba, którą zdołał szczerze pokochać stoi przed nim.
Stara, prawdziwa miłość nie rdzewieje, ale czy pośród wojny jaką ze sobą toczą dobrzy i źli znajdzie się czas i miejsce na odnowienie uczucia, które miało miejsce przed panującym chaosem jakie zapoczątkowało pojawienie się Katherine Pierce? Czy miłość, która przerodziła się w czystą nienawiść znajdzie rozwiązanie, aby ponownie połączyć dwie wrogie sobie osoby?
× Data opublikowania: 07.07.2019 r. ×
× Data zakończenia: 30.04. 2020 r. ×
[ okładka jak zawsze od @mrs_devil13 ]
¡ U W A G A !
Tak jak przy poprzednich książkach ostrzegam, że niektóre wydarzenia z uniwersum TVD mogły ulec zmianie bądź w ogóle nie wystąpić.
Temat oklapany, chociaż, może jeszcze kogoś czymś zaskoczę?
- Imię.. - Wyszeptała cicho. - Jakie jest moje imię? - Oczy dziewczynki przypominały barwę nocnego kwiatu.
Nie otrzymawszy odpowiedzi zadrżała, było jej zimno. Coraz zimniej...
- Imię to zaszczyt, ty na niego jeszcze nie zasłużyłaś. - Małe ciało owineło się ciasno futrzaną sukienką, gdy większa osoba oddaliła ją od siebie na znaczną odległość podmuchem zimnego powietrza.
- W jaki sposób miałabym to zrobić? - Z oczu uciekło kilka łez, które mimo wszechobecnego chłodu nie zmieniły się w kryształki. Bo dziewczynka była ciepła, w przeciwieństwie do Jadis.