Czyli mało finezyjny Avengers multiparing osadzony w school au, no bo hej, kto nie lubi czytać o swoich ulubionych postaciach zmagających się z codziennymi trudami życia szkolnego, z tandetnym ale rozpalającym romansem w tle? A nawet kilkoma?
Tytuł nie jest przypadkowy, bo nie ma kurwa mowy, żebym ja to skomplikowane fanfiction dokończyła, ale cholera no. BARDZO chcę. I spróbuję ok?
Główne pary tej pożal się boże historii:
Steve x Bucky
Carol x Valkyrie
Tony x Stephen
Peter x Wade
Eddie x Venom ( zaufajcie mi )
Shuri x Mj ( serio, zaufajcie mi )
Thor x Bruce
Jak widzicie, planuję tu po prostu dać upust całej mojej miłości do gejowych shipów z Marvela, no przepraszam. Gdzieś w tle najprawdopodobniej przewiną się jeszcze Natasha z Clintem, Gamora z Peterem, Wanda z Visionem i T'Challa z Nakią, ale nie na nich cała akcja będzie się skupiać, sorasy.
Komentarze n a p r a w d ę mile widziane❤
Pochłonięty pracą JK nie spostrzega, że jego małżeństwo chyli się ku upadkowi. Tkwiący z nim w beznadziejnej relacji Tae-hyung pewnego dnia postanawia odejść.
Wtedy wydarza się wypadek i doznaje amnezji, zapominając wszystko co związane z JK'em. Ich małżeństwo w jego głowie przestaje istnieć.
JK postanawia ten fakt wykorzystać i odzyskać uczucie męża.
Czy przyzna się, że Tae-hyung chciał od niego odejść czy skorzysta z szansy na odbudowę związku nawet za cenę kłamstwa?