Babcia dała mi pluszaka i powiedziała, że mam się nim zaopiekować bawić się z nim i go przytulać często. Bo on jest gburem I tego nie lubi. W tedy powiedziała mi coś jeszcze, ale do teraz tego nie pamiętam. Bawiłam się z nim. W tedy mnie nic nie interesowało,ale już w wieku dojrzewania tak...zaczelam częściej z kolegami wychodzić i zapomniałam o Yoongim. Pewnego dnia zrobił coś co mnie zaskoczyło. Jak spałam zamiast pluszaka czułam jak jakiś męskie dłonie mnie przytulają. Jak się obudziłam zobaczyłam tylko na chwilę tego chłopaka. Tae był w śpiączce i myślał, że wszyscy zostali zabici...a tu niespodzianka na jego urodziny stali wszyscy łącznie z jego dwoma fankami...Czy to napewno był sen? Czy on poprostu sobie to wymyślił? A dalsza część tej ciekawej historii w książce zapraszam...! Jeżeli chcerz czytać chaotyczną opowieść to dobrze trafiliście! Jezeli chcerz krytykować moją książkę, to najlepiej jej nie czytaj dziękuję.😌